O małej zbłąkanej psince, czyli vlogowania c.d. a także o...

Vlogoowanie zaczyna mi wchodzić w krew. Może dlatego, że mam ostatnio sporo do pokazania, a gdy na dworze jest tak ślicznie i ptaki tak cudnie śpiewają... Zamiast więc napisać Wam o pierwowzorze Kulki z "Ogrodu Kamili" pokażę Wam ją. Za chwilę.

Wczoraj miałam sesję zdjęciową, której wyniki możecie obejrzeć na fanpage'u, ale jedno zdjęcie z wyjątkowo osobistym komentarzem niedługo tu umieszczę. Sesja ta jest bardzo ważna, bo zostanie dołączona do wywiadu-rzeki. Mam nadzieję, że zgodę na publikację tego wywiadu dostanę i Wy będziecie sobie mogły o mnie poczytać. O ile w ogóle chcecie.

A teraz już...


Etykiety: